A chłodzik w pracy jest dobrym pomysłem. W końcu mózg musi myśleć.
Za godzinę pędzę do Re na dzban Tokaju w lodzie
Wczoraj oglądałam "Nasze matki, nasi ojcowie" (oryg. Unsere Mütter, unsere Väter),a potem debatę po nim. Włos się jeży na głowie.
Może dziś coś ciekawszego będzie wieczorem w telewizji...
Tzolkin mi podpowiada, że powinnam przezwyciężyć niechęć do ludzi. Spróbuję!
czwartek, 20 czerwca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz